Tatar ze śledzia po węgiersku

Tatar ze śledzia po węgiersku

Dzisiaj ciekawy pomysł na śledzia, a takich przed świątecznymi przygotowaniami nigdy dość. Nieskomplikowane a ciekawe. Śledź w takiej odsłonie wpadł mi w oko w jednym w odcinków Kuchennych Rewolucji, co nieco podejrzałam, ale minusem tego programu jest brak przepisów na te wszystkie specjały prezentowane w programie i tak zachwalane przez gości. Co niektóre podane zostały w książce Kuchenne Rewolucje, a wśród nich właśnie ten poniżej, z moimi małymi modyfikacjami.

Składniki:

  • 6 filetów ze śledzia
  • 2 ogórki kwaszone
  • 2 ogórki konserwowe
  • 3 jajka
  • 2 upieczone papryki (w oryginalnym przepisie czerwone, ja dałam czerwoną i żółtą)
  • 1 cebula
  • 3-4 łyżki przecieru pomidorowego
  • koperek (ja dałam 3 łyżki)
  • 2 łyżki miodu
  • odrobina startego imbiru
  • sól, pieprz

Filety śledziowe moczymy w wodzie przez 3-4 godziny zmieniając w międzyczasie wodę. Następnie osuszamy i kroimy w kostkę.

W oryginalnym przepisie należało użyć grillowanych papryk, ja je po prostu upiekłam w temperaturze 200 stopni przez ok. 20-30 minut. Gorące wkładam do garnka i przykrywam pokrywką bądź przekładam do miski i owijam szczelnie folią. Po ok. 10 minutach można spokojnie zdjąć skórkę.

Papryki i pozostałe składniki – obrane ze skórki ogórki konserwowe i kwaszone, ugotowane na twardo jajka i cebulę – kroimy w kostkę.

Łączymy wszystkie składniki, dodajemy posiekany koperek, miód, przecier pomidorowy, imbir oraz sól i pieprz. Wszystko delikatnie mieszamy i odstawiamy, by smaki się połączyły. Tatara podajemy na pieczywie. Smacznego!

Tatar ze śledzia po węgiersku

Jeżeli podoba Ci się wpis Tatar ze śledzia po węgiersku polub nas na facebooku i śledź naszego bloga na bieżąco! :)