Postanowiłam, że zmienię moje podejście do aury za oknem. Nie będę już narzekać, marudzić i rozwodzić się na temat wszelkich dolegliwości, które dotykają mnie wraz ze zmianą pory roku na chłodniejszą. Koniec. Szkoda tracić połowę roku na narzekanie.
Imbirowy jabłecznik + gorąca herbatka – i jesień staje się bardziej znośna :)
Składniki:
- 5 jajek
- szklanka cukru
- 2 szklanki mąki
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżeczka imbiru w proszku
- kostka masła (200g)
- 4 jabłka
Jabłka obieramy ze skórki, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy na ósemki. Jajka ubijamy z cukrem i stopniowo dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i imbirem. Na końcu do ciasta dodajemy gorące rozpuszczone masło i delikatnie wszystko razem mieszamy.
Część masy wlewamy do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą formy. Następnie wykładamy jabłka i zalewamy drugą częścią ciasta. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 30-40 minut.