imbir tagged posts

Kremowa zupa z marchewki to taki jesienny klasyk w kuchni. Wiem, że dla wielu marchewka sama w sobie nie jest zbyt ciekawa. Często używana w kuchni jako dodatek – zup, surówek. Tutaj zaś występuje w roli głównej i świetnie sobie radzi. Dodatek imbiru sprawia, że zupa ta świetnie rozgrzewa w chłodne, jesienne dni. Smacznie i zdrowo. Polecam.

Udka kurczaka to niezawodny sposób na smaczny i szybki obiad. Wystarczy je odpowiednio doprawić i robią się same ;).

Dzisiaj ciekawy pomysł na śledzia, a takich przed świątecznymi przygotowaniami nigdy dość. Nieskomplikowane a ciekawe. Śledź w takiej odsłonie wpadł mi w oko w jednym w odcinków Kuchennych Rewolucji, co nieco podejrzałam, ale minusem tego programu jest brak przepisów na te wszystkie specjały prezentowane w programie i tak zachwalane przez gości. Co niektóre podane zostały w książce Kuchenne Rewolucje, a wśród nich właśnie ten poniżej, z moimi małymi modyfikacjami.

Sajgonki – przysmak kuchni wietnamskiej, który Aga koniecznie chciała zasmakować w naszej kuchni. Trochę się wzbraniałem przed ich zrobieniem, ale to wynikało z czystego lenistwa. Zima ma jednak na mnie zły wpływ ;). No ale w końcu się wziąłem w garść, zakasałem rękawy i zaserwowałem Adze namiastkę kuchni orientalnej. Jak wyszło? Zachwalała, mówiła, że bardzo dobre, ale dla mnie to zły znak. Niedługo będę musiał powtórzyć... Spróbujcie sami, bo poniższy przepis jest naprawdę dobry i sprawdzony przez pierwszego smakosza naszej małej rodzinki ;).

W naszej kuchni dawno nie było dań orientalnych. Od jakiegoś czasu Aga wierci mi dziury w brzuchu, żebym zrobił sajgonki. Spokojnie, mówię – zrobi się ;). Ale najpierw musiałem nas wprawić w orientalną kuchnię. W ten sposób wpadłem na pomysł, żeby przygotować chińską zupę z kurczaka i kukurydzy z szynką. Przepis zaczerpnięty z książki Kuchnia chińska. Podróże kulinarne.

Przygotowani mentalnie, niedługo wybieramy się w podróż kulinarną do Wietnamu na najlepsze sajgonki ;). Przyznam szczerze, że po tak długiej przerwie od azjatyckich smaków (muszę Agę namówić na powtórkę z kurczaka po chińsku) na nowo powróciła chęć poszerzania horyzontów kulinarnych z dalekiego wschodu.