Monthly Archives Grudzień 2012

Uszka – bez nich nie ma wigilijnego barszczu. Przynajmniej dla mnie ;).

Nieraz stajemy w obliczu wykombinowania szybkiego obiadu po ciężkim dniu pracy. Tak, tak, ale w pewnym momencie w głowie pojawia się pustka. Improwizacja i dosłowny miszmasz składników z lodówki może okazać się dobrym i szybkim obiadem. Jaki jest na to przepis? Bardzo prosty.

Nie wiem co w tym jest, ale za takie łazanki dałabym się pokroić ;). Dla mnie są dobre na wszystko – poprawiają humor, koją nerwy i zaspakajają głód rzecz jasna ;). UWIELBIAM!

Co prawda sezon na papryki już dawno minął ale może by tak troszkę lata zimą? Co tu dużo pisać. Dobre. A jaki zapach…

Dzisiejszy wpis będzie nieco inny niż wszystkie dotychczas, bo bez przepisu. Chociaż, w sumie, będzie to przepis na, według mnie, udany wieczór ze smakowitym filmem, w którym wszystko kręci się wokół gotowania właśnie.