Nie lubię wyrzucać jedzenia, dlatego zawsze staram się tak planować zakupy, by nic nie zalegało w lodówce zbyt długo. Czasem jednak zdarza się, że ugotujemy czegoś za dużo i zostają nam „resztki” z obiadu. By nie dojadać ich na siłę przez kolejne dni, warto wykorzystać je jako bazę dla innej potrawy. W ten sposób nic się nie marnuje, a na naszym stole pojawia się „coś nowego”. Pierogi w tej wersji to świetny sposób na wykorzystanie pieczonych udek.
Składniki:
Farsz:
- 2 pieczone udka kurczaka
- 100 g kaszy jaglanej
- 1 jajko
- Ząbek czosnku
- Sól, pieprz, majeranek
Ciasto:
- ½ kg mąki
- ok. 200 ml ciepłej wody
- jajko
- 2 łyżki oleju
- Sól
Z udek zdejmujemy skórę, oddzielamy mięso od kości, a następnie drobno kroimy. Kaszę jaglaną gotujemy na sypko, studzimy i łączymy z mięsem. Do farszu dodajemy surowe jajko, starty na tarce mały ząbek czosnku i doprawiamy solą, pieprzem i majerankiem. Wszystko dokładnie mieszamy.
Z mąki, wody, jajka i oleju zagniatamy ciasto. Aby ciasto było dobre, powinno być wyrabiane przez około 10 minut. Gotowe odstawiamy na ok. 10-15 minut. Po tym czasie dzielimy je na kilka części i każdą rozwałkowujemy. Z płatów ciasta szklanką wykrawamy okręgi, na które wykładamy przygotowany wcześniej farsz i zlepiamy pierogi. Pierogi wrzucamy na wrzącą, osoloną wodę z dodatkiem łyżki oleju. Gotujemy do czasu, aż wypłyną. Aby pierogi się nie zlepiały, możemy je po ugotowaniu przelać zimną wodą.
Pierogi możemy podać z przesmażoną na maśle cebulą bądź sosem pieczeniowym.
Smacznego!