To już kolejny rok, kiedy na Święta planowałam wrzucić na bloga przepis na szubę czy też śledzie pod pierzynką – jak zwał tak zwał. W poprzednich latach nie dotrwała do zdjęć, w tym roku zapozowała, ale nie doczekała się opisu… W okresie przedświątecznym zwykle mój czas jest na wagę złota i nierzadko komputer przegrywa z garami ;). Ale szuba to przepis nie tylko na Święta, więc w końcu pojawia się na blogu. To bardzo prosta i dość popularna sałatka, składająca się ze śledzi i ugotowanych warzyw.
Składniki:
- 4 filety śledziowe (solone lub w oleju)
- 4 jajka ugotowane na twardo
- 1 cebula
- 2 ugotowane ziemniaki
- 2 ugotowane marchewki
- 1 burak ćwikłowy (upieczony bądź ugotowany)
Sos:
- 3 łyżki majonezu
- 2 łyżki śmietany 18%
- 1 łyżeczka musztardy rosyjskiej
- sól, pieprz
Jeśli używamy solonych filetów śledziowych, wcześniej powinniśmy je zalać wodą i wymoczyć przez kilka godzin. Wodę należy zmieniać co jakiś czas, by śledzie oddały jak najwięcej soli. Tak przygotowane śledzie odsączamy z wody, kroimy w kostkę i wrzucamy do salaterki. Będą one pierwszą warstwą sałatki. Na śledzie wykładam zawsze pokrojoną w kosteczkę cebulę, którą skrapiam odrobiną octu bądź soku z cytryny.
Każdą warstwę przekładam też jedną lub dwoma łyżkami sosu. Zwykle w przepisach na tę sałatkę dodawany jest po prostu majonez, ja jednak zastąpiłam go sosem na bazie majonezu, śmietany i musztardy rosyjskiej. Dzięki musztardzie sos nabiera ostrzejszego smaku i cała sałatka, w której przeważają gotowane warzywa, zyskuje na smaku.
Ugotowane wcześniej warzywa – ziemniaki, marchew i buraki – obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Podobnie postępujemy z jajkami. Do salaterki, na śledzie i cebulę, wykładamy kolejno: marchew, ziemniaki, jajka i buraki. Ostatnią warstwę smarujemy obficie sosem. Sałatkę wkładamy do lodówki na kilka godzin. Smacznego!
Recent Comments