Monthly Archives Marzec 2011

Eksperymentalna jajecznica

Jajecznica

Długo szło mi się zebrać na opisanie kolejnego przepisu. Magisterka zaczyna spędzać sen z powiek, a mimo to w końcu zebrałem się w sobie i przygotowałem dla Ciebie przepis. Prosty, ale z drugiej strony ciekawy, ponieważ znudzony jego banalnością postanowiłem poekspe-rymentować.

Składniki:

  • 3 jajka,
  • cebula,
  • kiełbaska (najlepiej wiejska!),
  • pół pomidora,
  • masło,
  • mleko,
  • sól,
  • pieprz,
  • oregano,
  • plasterek sera żółtego

W pierwszej kolejności zabieramy się za podstawowe składniki. Pod nóż leci cebulka i kroję w drobną kosteczkę. Obok rozprawiam się z kiełbaską (również w kostkę) – alternatywną wersją (równie dobra) mogą być 1-2 plasterki dowolnej wędliny, i pomidorem – czynimy analogicznie jak z cebulką i kiełbasą.

Mając już podstawowe składniki odpalam patelnię i wrzucam dwie łyżki masła. Do jajecznicy od dawna nie używam oleju. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego, ale po prostu na maśle efekt końcowy jest lepszy, a co najważniejsze – smak dania jest niebo lepszy. Najpierw wrzucam cebulkę i zostawiam na chwilę, by się ładnie zeszkliła. W międzyczasie w małej miseczce wbijam jaja, doprawiam odpowiednio przyprawami i… teraz zaczyna się najlepsza rzecz! W tym momencie pozwalam sobie poeksperymentować. Do jajecznej ciapy dolewam trochę mleka (lub dodaję ketchupu). Z początku może wydać się to dziwne, ale takie „szaleństwo” wpływa na smak. Nie pisałbym tego, gdyby tak naprawdę nie było ;).

Do podsmażonej cebulki wrzucam kiełbaskę i pomidory. Zostawiam na ogniu kilka minut, żeby wszystko ładnie się usmażyło i w końcu wlewam rozbełtane jajka. Ustawiam palnik na mały ogień i cały czas dokładnie mieszam, aż jajka zaczną się ścinać. Pod koniec smażenia dodaję żółty ser porwany na drobne płaty i raz jeszcze mieszam, żeby się roztopił. Nie czekam aż jajecznica się zetnie, tylko smażę do momentu kiedy będzie pół ścięta i pół płynna – taka postać jest najlepsza. Przerzucam na talerz i zajadam się z bułką.

Czytaj dalej »

Pączki cioci Lodzi ;)

Pączki na tłusty czwartek

Jutro, moi drodzy, tłusty czwartek! ;) Tradycja nakazuje opychać się tłustym jedzeniem (wagi chowamy pod szafy!). Jest w czym wybierać, bo niektórzy mogą cały dzień spędzić w KFC, McDonaldzie bądź w piekarni, albo delektować się domowymi wypiekamy (oponki, faworki, pączki). Te ostatnie dzisiaj robiłem, dlatego dzielę się przepisem z Wami. Nie wyróżniaj się – nie kupuj w sklepie, zrób sam!

Czytaj dalej »