Ten przepis powstał dzięki moim rodzicom, bo po pracy chcieli byśmy do nich zajechali. Mieli dla nas niespodziankę. Na miejscu, okazało się, że to nie była byle jaka niespodzianka. Czekało na nas aż sześć karasi…! Mimo upływu lat, był to pierwszy raz kiedy musieliśmy przygotować sobie rybkę od podstaw. I pomyśleć, że Adze kilka dni temu marzyła się świeża ryba… Wykrakała ;).
Cały wieczór spędziliśmy na filetowaniu ryb. Ciężki bój, ale wyszliśmy z niego z podniesionym czołem ;). Musieliśmy też się zdecydować co będziemy z nich robić. Padło na fishburgery z home made frytkami i sosem cesarskim. Przepis dla dwóch osób.
Czytaj dalej »
Recent Comments