Pizzę każdy lubi jeść. Najważniejsze to dobrze wykonać ciasto i z umiarem zaplanować co na nią nałożymy. Nie za wiele, by ciasto mogło urosnąć. Poza takimi składnikami jak pieczarki, kiełbasa, ser żółty czy kukurydza, ważny jest jeszcze jeden – sos pomidorowy. Niektórzy zamiast niego używają ketchupu tudzież koncentratu pomidorowego. A ja pokażę jak wykonać pyszny sos, którym można smarować pizzę przed pieczeniem, jak i po.
Składniki:
- cebula
- ząbek czosnku
- 2 pomidory
- 100g koncentratu pomidorowego
- łyżeczka cukru
- olej
- ocet
- przyprawy (sól, pieprz, bazylia)
Do przygotowania tego sosu potrzebny będzie mały garnek, ponieważ w ostatnim etapie będzie potrzebny blender, a szkoda patelni na to narzędzie ;). Wlewam do niego trochę oleju i niech się powoli nagrzewa. Cebulkę obieram i kroję w kosteczkę. Wrzucam na rozgrzany olej i dodaję czosnek, który uprzednio posiekałem w plasterki.
Następne są pomidory (można je wcześniej sparzyć i zdjąć skórkę). Z nimi postępuję identycznie co z cebulą. Kroję każdego w większą kostkę i dodaję do garnka – niech się podsmaża z pozostałymi składnikami. Teraz doprawiam odpowiednio solą, pieprzem i dodaję bazylii i łyżeczkę cukru. Wszystko dobrze mieszam i kiedy zaczyna robić się papa, dolewam trochę wody.
Całość gotuję aż większość wody wyparuje z garnka. Dodaję 100g koncentratu pomidorowego i wlewam odrobinę octu. Nie pozostaje nic innego, jak wszystko dobrze zmiksować blenderem. Mieszam, aż uzyskam jednolitą konsystencję. Jeżeli wyjdzie za gęsty, można dodać trochę wody.
I tak gotowym sosem smarujemy pizzę przed nałożeniem pozostałych składników. Z tego przepisu wyjdzie dość spora porcja, więc zostanie na nałożenie na swój kawałek przed zjedzeniem. Czuć różnicę, prawda? ;)