
Tak z okazji piątku pomyślałam, że warto by wrzucić sprawdzony i szybki przepis na śledzie ;). Co powiecie na śledzie po cygańsku?
Czytaj dalej »Tak z okazji piątku pomyślałam, że warto by wrzucić sprawdzony i szybki przepis na śledzie ;). Co powiecie na śledzie po cygańsku?
Czytaj dalej »Taką pieczeń kiedyś serwowała moja mama, przypomniałam sobie o niej oglądając jeden z programów Nigelli. Idealne rozwiązanie jeśli chcecie przygotować coś w miarę prostego, a zarazem niebanalnego.
Czytaj dalej »Na naszym blogu pojawiały się przepisy z różnych kuchni. Była nasza, tradycyjna polska kuchnia, sięgaliśmy również po dania z półwyspu apenińskiego. Dziś dodajemy kolejny akcent – tym razem będzie to egzotyczny smak. Tym przepisem zaczynam cykl azjatyckich dań. Na pierwszy ogień poszła chińszczyzna.
Zanim przystąpimy do gotowania, najlepiej będzie jak przygotujemy sobie wszystkie składniki. Cebulę siekamy w kosteczkę, a czosnek możemy przepuścić przez praskę. Paprykę kroimy w paski, a marchewkę w zapałki.
Teraz możemy zabrać się za mięso – płuczemy je i kroimy w paski. Do mąki dodajemy sól i pieprz i następnie obtaczajmy w niej nasze kawałki kurczaka. Na rozgrzanym oleju podsmażamy je, aż uzyskają złoty kolor.
Kiedy nasze kawałki kurczaka przybiorą rumiany kolor dodajemy cebulkę i czosnek. Smażymy wszystko przez jakieś 3-5 minuty, a potem dodajemy kolejne składniki – paprykę i marchewkę. Smażymy przez kilka kolejnych minut i wrzucamy bambusy ze słoiczka. Można wlać trochę zalewy.
Ostatnim etapem jest dodanie pozostałych składników (koncentrat pomidorowy, sos sojowy, ocet winny). Do tego wszystkiego dolewamy pół szklanki wody. Cały czas mieszamy i przykręcamy na mały ogień. Tak gotujemy jeszcze przez kilka minut.
Kiedy nasza chińszczyzna jest prawie gotowa, zostaje tylko przygotowanie makaronu. Przygotowujemy zgodnie z zaleceniami na opakowaniu. Wykładamy na talerz razem z kurczakiem po chińsku. Jeżeli ktoś chce jeszcze bardziej poczuć chiński klimat – śmiało może spróbować własnych sił jedząc potrawę pałeczkami. Nam się udało :P.
Czytaj dalej »Jakiś czas temu pojawił się na blogu przepis na rogaliki nadziewane dżemem czy też czekoladą, dzisiaj jednak wrzucam przepis na rogale w wersji XXL z parówką i pieczarkami. Danie do szybkich nie należy, ale pogoda za oknem nie zachęca do wyjścia, a większość z nas rozpoczęła dzisiaj długi weekend, więc czemu nie poświęcić trochę wolnego na czasu na gotowanie ;).
Czytaj dalej »Kiedy chcemy szybko przygotować jakieś mięsne danie najlepszym rozwiązaniem jest użycie piersi z kurczaka, dlatego też pojawia się ona często w naszych przepisach. Mięso to jest stosunkowo niedrogie i bardzo proste w przygotowaniu. Dzisiaj podajemy Wam przepis na niedzielny obiad – potrawkę z kurczaka.
Zaczynamy od piersi – dobrze ją płuczemy, oczyszczamy ze zbędnych błonek i kroimy w kostkę. My z reguły za każdym razem kiedy przygotowujemy coś z piersi kurczaka, najpierw „marynujemy” ją w przyprawie gyros. Dzięki temu kurczak będzie miał wyraźniejszy smak. Kiedy już dobrze nasiąknie gyrosem, to podsmażamy na rozgrzanym oleju.
Po kilku minutach smażenia dodajemy cebulkę pokrojoną w kostkę. Czekamy aż się zeszkli i na patelnię wrzucamy kolejne składniki: marchewkę (startą na tarce o dużych oczkach), odsączoną kukurydzę, a na koniec dodajemy zawartość słoiczka. Część zalewy można dodać do potrawki, żeby nie była zbyt gęsta.
Na sam koniec, kiedy wymieszamy już wszystkie składniki, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, doprawiamy przyprawami i zalewamy wszystko ketchupem. Dusimy jeszcze przez 30 minut, mieszając co jakiś czas. Potrawkę podajemy z ryżem.
Czytaj dalej »
Recent Comments