Z reguły nie przepadam za pikantnymi potrawami, ale tym razem zrobiłam wyjątek. Chciałam zrobić coś prostego, szybkiego, ale jednocześnie niezbyt banalnego i okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Być może zaliczenie tej zupy do kategorii potraw meksykańskich byłoby przesadą, ale bez wątpienia znajdziemy w niej wiele składników, które, według mnie, charakteryzują tę kuchnię.
Składniki:
- 0,5 kg mielonego mięsa
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- koncentrat pomidorowy – mały słoiczek
- 2 kostki rosołowe
- puszka czerwonej fasoli
- puszka kukurydzy
- ser żółty
- olej
- bazylia, oregano
- sól, pieprz,
- chilli
Cebulę obieramy, kroimy w kostkę i rumienimy na rozgrzanym oleju wraz z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Po chwili dorzucamy do tego mięso, doprawiamy wedle uznania ziołami, chilli i smażymy. Pod koniec smażenia dodajemy koncentrat. Po usmażeniu wszystko przekładamy do garnka i zalewamy przegotowaną wodą (nie piszę w jakiej ilości, bo to musimy sami ocenić – musi mieć konsystencję zupy), dodajemy kostki rosołowe i gotujemy. Dorzucamy do tego odsączona kukurydzę i fasolkę, z tym że fasolkę odsączamy tylko częściowo (tak, by mniej więcej pozostała połowa zalewy). Wszystko razem gotujemy, doprawiamy wedle uznania – jeżeli chcemy bardziej pikantne to dodajemy więcej chilli. Jeżeli uznacie, że jest zbyt rzadkie, można lekko zagęścić – ja dodałam trochę mąki ziemniaczanej wymieszanej z wodą (pół łyżeczki mąki ziemniaczanej i 2-3 łyżki wody). Zupę podajemy posypaną startym żółtym serem. Smacznego ;).
Czytaj dalej »
Recent Comments