Wpis na temat nowego show kulinarnego na Polsacie miał pojawić się dawno. Zaraz po premierze pierwszego odcinka. Ale się nie pojawił. Dlaczego? Zwlekałem, bo do tej pory nic ciekawego się nie działo. A nie chciałem napisać jakiegoś gniotu, z którym sam bym się źle czuł. To tak samo, jakby wrzucić na bloga przepis, którego z ręką na sercu byś innym nie polecił. Bałem się, że w końcu pomysł wyląduje w koszu, a szkoda by było, skoro Aga zaczęła swój cykl o MasterChefie.
Czytaj dalej »Kategoria Relacje
W ostatnim poście o MasterChefie wspominałam, że moje zainteresowanie wzbudziły roladki z piersi kurczaka i mascarpone z suszonymi pomidorami, które w programie przygotował Leszek Wodnicki. Jury tak zachwycało się tą potrawą, że musiałam spróbować czy faktycznie smakuje to aż tak dobrze. No i nie zawiodłam się. Roladki są pyszne, trochę suche, ale polane sosem z pieczenia smakują wybornie.
Czytaj dalej »Ruszyła kolejna edycja MasterChefa. Wszyscy już wiemy z czym to się je. Pierwsza edycja była wielką niewiadomą. Co prawda, znane były ogólne zasady, ale jak smakuje MasterChef po polsku? Tego nie wiedział nikt. Okazało się, że Polsce nie brakuje zdolnych kucharzy-amatorów, a gwiazdą programu, wbrew oczekiwaniom, nie była Magda Gessler, a mało znany Michel Moran, który swą polszczyzną podbił serca wszystkich. „Oddaj fartucha”, „ten dań” – któż śmiałby zwrócić uwagę na te błędy językowe, wręcz przeciwnie, powtarzała je z uśmiechem cała Polska.
Czytaj dalej »
Recent Comments