Pamiętacie bajkę Ratatuj? Swego czasu bardzo popularna animacja Pixara o losach szczura Remego, który, wbrew naturze, uwielbiał gotować. Mały geniusz kulinarny trafia do francuskiej restauracji i właśnie tam przygotowuje tytułowe danie – ratatuj, którym podbija podniebienie surowego krytyka kulinarnego.
Czytaj dalej »marchew tagged posts
Tradycyjne święta Wielkiej Nocy kojarzą się przede wszystkim z zielonym widokiem za oknem i grzejącym słońcem. W tym roku zima zrobiła nam małego psikusa i postanowiła zostać nieco dłużej. My trzymamy się tradycji, dlatego też nasze świąteczne menu będzie bez żadnych udziwnień – nie to co pogoda za oknem ;). Sałatka jarzynowa jest nieodłącznym elementem wielkanocnego stołu, dlatego dziś polecamy Wam nasz przepis.
Czytaj dalej »Cóż, wiosna chyba zaspała… Na tę zimową aurę polecam rozgrzewający i aromatyczny gulasz węgierski. Przepis pochodzi z książki „Kocham gotować” Magdy Gessler.
Jak to przystało na kuchnię węgierską, danie jest nieco pikantne. Choć zmniejszyłam ilość ostrej papryki z 3 łyżek (w oryginalnym przepisie) do 2, to nadal szczypie w język. Także uwaga, lepiej próbować i dostosować stopień ostrości do własnych upodobań :).
Choć na pomysł połączenia długiego makaronu z sosem pomidorowym nie wpadł żaden polski kucharz, to jednak danie to cieszy się u nas ogromną popularnością. Jest to chyba jedna z podstawowych pozycji studenckiego menu. Makaron, gotowy sos w słoiku i kotlety mielone „od mamy” tworzyły studenckie spaghetti. Tanie i sycące. Gdybyście jednak mieli trochę więcej czasu i ochotę na gotowanie to polecam spaghetti w wersji Gordona Ramsaya.
Czytaj dalej »Na naszym blogu pojawiały się przepisy z różnych kuchni. Była nasza, tradycyjna polska kuchnia, sięgaliśmy również po dania z półwyspu apenińskiego. Dziś dodajemy kolejny akcent – tym razem będzie to egzotyczny smak. Tym przepisem zaczynam cykl azjatyckich dań. Na pierwszy ogień poszła chińszczyzna.
Składniki:
- podwójna pierś z kurczaka
- średnia cebula
- ząbek czosnku
- czerwona lub zielona papryka
- 3 duże marchewki
- słoiczek pędów bambusa
- 1 łyżka białego octu winnego
- 1 łyżka cukru
- 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki mąki
- 2 łyżki oleju
- sól, pieprz
- opakowanie chińskiego makaronu
Zanim przystąpimy do gotowania, najlepiej będzie jak przygotujemy sobie wszystkie składniki. Cebulę siekamy w kosteczkę, a czosnek możemy przepuścić przez praskę. Paprykę kroimy w paski, a marchewkę w zapałki.
Teraz możemy zabrać się za mięso – płuczemy je i kroimy w paski. Do mąki dodajemy sól i pieprz i następnie obtaczajmy w niej nasze kawałki kurczaka. Na rozgrzanym oleju podsmażamy je, aż uzyskają złoty kolor.
Kiedy nasze kawałki kurczaka przybiorą rumiany kolor dodajemy cebulkę i czosnek. Smażymy wszystko przez jakieś 3-5 minuty, a potem dodajemy kolejne składniki – paprykę i marchewkę. Smażymy przez kilka kolejnych minut i wrzucamy bambusy ze słoiczka. Można wlać trochę zalewy.
Ostatnim etapem jest dodanie pozostałych składników (koncentrat pomidorowy, sos sojowy, ocet winny). Do tego wszystkiego dolewamy pół szklanki wody. Cały czas mieszamy i przykręcamy na mały ogień. Tak gotujemy jeszcze przez kilka minut.
Kiedy nasza chińszczyzna jest prawie gotowa, zostaje tylko przygotowanie makaronu. Przygotowujemy zgodnie z zaleceniami na opakowaniu. Wykładamy na talerz razem z kurczakiem po chińsku. Jeżeli ktoś chce jeszcze bardziej poczuć chiński klimat – śmiało może spróbować własnych sił jedząc potrawę pałeczkami. Nam się udało :P.
Czytaj dalej »
Recent Comments