Dzisiaj przepis na nasze śniadanie, z któregoś majowego weekendu. Za ten wpis zabierałam się od dłuższego czasu, ale w toku przygotowań do ślubu ciągle mi go brakuje. Jednakże, po słusznej uwadze Mateusza, że sezon na szparagi nie trwa wiecznie, postanowiłam, że dzisiaj przepis ten musi pojawić się na blogu.
Szparagi
- pęczek zielonych szparagów
- woda
- sól, cukier
W pierwszej kolejności gotujemy szparagi. Zielonych szparagów nie musimy obierać, są dość delikatne. Wystarczy je opłukać, osuszyć i odciąć 1/3 szparaga od dołu. Można je też po prostu wygiąć i końcówka sama się odłamie. Szparagi gotujemy około 10 minut w wodzie z dodatkiem soli i odrobiny cukru. Najlepiej sprawdzić widelcem czy są miękkie. Gotowe szparagi wyjmujemy z wrzątku i szybko przerzucamy do wody z kostkami lodu by zatrzymać proces gotowania. Szparagi powinny być miękkie, ale nie mogą się rozpadać.
Sos holenderski Lucyny Ćwierczakiewiczowej
Tej Pani nikomu chyba nie trzeba przedstawiać :). Ostatnimi czasy przeglądałam książki Pani Lucyny i stwierdziłam, że sos holenderski zrobię według jej przepisu. Jest troszkę inny, bo zamiast masła klarowanego dodajemy zwykłe masło pokrojone w kostki.
- 2 łyżki octu winnego
- 2 łyżki zimnej wody
- 3 żółtka
- 150 g masła
- sól
- biały pieprz
- cukier
Ocet winny z odrobiną soli i białego pieprzu gotujemy do momentu aż pozostanie mała łyżeczka płynu. Przelewamy do miski, którą ustawiamy na garnku z gotującą się na wolnym ogniu wodą. Do octu dodajemy 2 łyżki wody i 3 żółtka (musimy dokładnie oddzielić je od białka). Ciągle mieszamy do momentu aż żółtka zaczną gęstnieć. Ja co jakiś czas zdejmuję miskę z pary, by temperatura nie była za wysoka, ale nie przerywam mieszania. Do gęstniejących żółtek dodajemy stopniowo masło. Trzeba pokroić je na kilka kawałków. Zdejmujemy miskę z pary, dodajemy kawałek masła i mieszamy aż się rozpuści, po czym znów kładziemy miskę na parze, mieszamy około minuty i znowu zdejmujemy z pary i dodajemy część masła – postępujemy analogicznie jak z pierwszym kawałkiem. Sos powinien być gęsty jak śmietana. Doprawiamy go do smaku wedle uznania – sokiem z cytryny, cukrem. Podajemy ciepły. Lucyna Ćwierczakiewiczowa pisze, że temperaturę wcześniej przygotowanego sosu utrzymamy wkładając rondelek z sosem do większego rondelka z gorącą wodą.
Jajko w koszulce
- 4 jajka
- woda
- łyżka octu winnego
- szczypta soli
Gotujemy wodę z octem i solą. Każde jajko przed wrzuceniem do wody wbijamy na talerzyk (sprawdzamy w ten sposób czy jest świeże). Wrzącą wodę mieszamy łyżką tworząc tzw. wirek i wlewamy do niej delikatnie jajko, trzymając talerzyk bądź małą miseczkę tuż nad powierzchnią wody. Jajka spuszczamy pojedynczo jedno po drugim. Gotujemy na małym ogniu około 3 minut, po czym delikatnie wyjmujemy łyżką cedzakową.
Na talerzu układamy szparagi, kładziemy na nie jajko i całość polewamy sosem holenderskim. Smacznego!
Recent Comments