Kategoria Obiady
Gołąbki bez zawijania, z uwagi na brak okrycia wierzchniego w postaci liści kapusty, zwane także „golaskami” to nieco szybsza wersja tradycyjnych gołąbków. Nie trzeba parzyć kapusty, zdejmować kolejno liści i zawijać, wystarczy tylko drobno pokroić kapustę i dodać do mięsnej masy. Szybciej? Ano trochę szybciej ;)
Czytaj dalej »Sajgonki – przysmak kuchni wietnamskiej, który Aga koniecznie chciała zasmakować w naszej kuchni. Trochę się wzbraniałem przed ich zrobieniem, ale to wynikało z czystego lenistwa. Zima ma jednak na mnie zły wpływ ;). No ale w końcu się wziąłem w garść, zakasałem rękawy i zaserwowałem Adze namiastkę kuchni orientalnej. Jak wyszło? Zachwalała, mówiła, że bardzo dobre, ale dla mnie to zły znak. Niedługo będę musiał powtórzyć... Spróbujcie sami, bo poniższy przepis jest naprawdę dobry i sprawdzony przez pierwszego smakosza naszej małej rodzinki ;).
Czytaj dalej »O chinkali słyszałam nie raz. Kultowe danie kuchni gruzińskiej o kształcie sakiewki z pomponikiem wypełnionej mięsnym farszem. Niestety w Lublinie na próżno szukać gruzińskich specjałów, a przynajmniej my ich nie znaleźliśmy. Ale dzięki temu moja kulinarna biblioteczka poszerzyła się o rewelacyjną, według mnie, pozycję – Tradycyjna kuchnia gruzińska autorstwa Jeleny Kiładze. Dla kogoś kto o kuchni gruzińskiej nie ma zielonego pojęcia, nigdy nie był w Gruzji, a bardzo chciałby poznać jej smaki jest to książka idealna. Autorka oprowadza nas po kuchniach poszczególnych regionów Gruzji, opowiada o historii kuchni gruzińskiej i podaje masę przepisów opatrzonych zdjęciami. Polecam!
Wracając jednak do chinkali, muszę przyznać, że miałam pewne obawy. Fakt, wydaje się, że to nic trudnego, coś podobnego do naszych pierogów. Aczkolwiek tutaj farsz stanowi surowe mięso. Przez te kilkanaście minut musi się ono ugotować wytwarzając bulion. Ważne, by nie wypłynął on podczas gotowania i pozostał w sakiewce. Samo lepienie zaś, jak się okazało, nie jest trudne, przy każdym kolejnym idzie coraz łatwiej. Czy było warto? Było. Bardzo smaczne. Powtórzę na pewno.
Czytaj dalej »W naszej kuchni dawno nie było dań orientalnych. Od jakiegoś czasu Aga wierci mi dziury w brzuchu, żebym zrobił sajgonki. Spokojnie, mówię – zrobi się ;). Ale najpierw musiałem nas wprawić w orientalną kuchnię. W ten sposób wpadłem na pomysł, żeby przygotować chińską zupę z kurczaka i kukurydzy z szynką. Przepis zaczerpnięty z książki Kuchnia chińska. Podróże kulinarne.
Przygotowani mentalnie, niedługo wybieramy się w podróż kulinarną do Wietnamu na najlepsze sajgonki ;). Przyznam szczerze, że po tak długiej przerwie od azjatyckich smaków (muszę Agę namówić na powtórkę z kurczaka po chińsku) na nowo powróciła chęć poszerzania horyzontów kulinarnych z dalekiego wschodu.
Czytaj dalej »
Recent Comments