Ten przepis powstał dzięki moim rodzicom, bo po pracy chcieli byśmy do nich zajechali. Mieli dla nas niespodziankę. Na miejscu, okazało się, że to nie była byle jaka niespodzianka. Czekało na nas aż sześć karasi…! Mimo upływu lat, był to pierwszy raz kiedy musieliśmy przygotować sobie rybkę od podstaw. I pomyśleć, że Adze kilka dni temu marzyła się świeża ryba… Wykrakała ;).
Cały wieczór spędziliśmy na filetowaniu ryb. Ciężki bój, ale wyszliśmy z niego z podniesionym czołem ;). Musieliśmy też się zdecydować co będziemy z nich robić. Padło na fishburgery z home made frytkami i sosem cesarskim. Przepis dla dwóch osób.
Składniki na fishburgery (wyjdą 4 sztuki):
- 6 filetów z karasia (mniej więcej 30-40 dag)
- jajko
- średnia cebula
- 2 ząbki czosnku
- oregano
- majeranek
- 3 łyżki bułki tartej
- 4 bułki
- sałata
- pomidor
- czerwona cebula
- ogórek kiszony
- ketchup
- starty żółty ser
Składniki na frytki:
- ziemniaki
- olej
- 2 łyżki cukru
- sól
Składniki na sos cesarski:
- 2 łyżki majonezu
- ¼ szklanki mleka
- 2 łyżeczki musztardy (najlepiej Dijon)
- 2 łyżki soku z cytryny
- ząbek czosnku
- kilka kropel sosu Worcestershire
- sól, pieprz
Najpierw zaczniemy od sosu, bo najważniejsze elementy tego dania najlepiej podawać na ciepło. A zatem do dzieła! Do miseczki dodajemy wszystkie składniki wymienione powyżej. Mieszamy dokładnie, na koniec doprawiamy solą lub pieprzem do smaku. Odkładamy na bok i przechodzimy do następnych czynności.
Filety karasia przepuszczamy przez maszynkę do mięsa razem z cebulą i czosnkiem. Mielimy aż trzy razy, bo karaś jest rybą bardzo ościstą. Dzięki temu mamy pewność, że drobne ości się zmielą. Gotową papkę przerzucamy do miski i dodajemy kolejne składniki – jajko, przyprawy i trzy łyżki bułki tartej. Ugniatamy masę identycznie jak na kotlety mielone. Kiedy będziemy mieli już wszystko dokładnie wymieszane formujemy kulki, które później na dłoni rozgniatamy do wielkości średnicy bułki. Na desce wysypujemy sobie bułkę tartą i obtaczamy w niej nasze kotleciki. Smaży po kilka minut z każdej strony na rozgrzanym oleju.
Ziemniaki obieramy i kroimy w słupki. Starajmy się aby były mniej więcej takiej samej wielkości. Obrane zostawiamy zalane w wodzie z cukrem na 20 minut. Dzięki temu pozbędziemy się skrobi, przez co nasze frytki będą bardziej chrupiące po usmażeniu. Później płuczemy dokładnie i przerzucamy na durszlak (lub osuszamy papierowymi ręcznikami). Obrane ziemniaki najlepiej smażyć we frytkownicy, jeśli jednak nie posiadamy jej, to w tym przypadku sprawdzi się garnek lub głęboka patelnia. Jak tylko nagrzeje się olej wrzucamy frytki i smażymy 5-6 minut. Później przerzucamy na papierowe ręczniki i czekamy aż ostygną, a tłuszcz zostanie wchłonięty przez ręczniki. Następnie powtarzamy krok ze smażeniem ziemniaków, tylko że tym razem smażymy do momentu aż się zarumienią. Gotowe frytki wykładamy na talerz, polewamy kilkoma łyżkami sosu cesarskiego, posypujemy solą i delikatnie mieszamy.
Dobra, mamy już wszystkie niezbędne rzeczy, a zatem możemy zabrać się za szykowanie naszych fishburgerów. Bułki przekrawamy na pół i każdą na każdą z połówek ścieramy ser żółty o dużych oczkach. Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni i wstawiamy bułki na 5 minut. Ser się ładnie roztopi, a bułki nabiorą chrupkości. Potem pozostaje już tylko nałożyć pozostałe składniki: na sam spód kładziemy liść sałaty, na to kładziemy naszego fishburgera, potem plasterek pomidora, ogórek kiszony i czerwoną cebulę. Całość polewamy ketchupem i całą kompozycję zamykamy drugą połówką bułki.
Na talerzu kładziemy gotowego burgera, obok frytki, które polewamy sosem cesarskim i solimy. Takie danie na pewno mogą podać Royal Baby jak podrośnie ;).
Recent Comments